Jak się zrelaksować?

Co to jest stres? To skomplikowany szereg reakcji organizmu i procesów w nim zachodzących na skutek pewnego zdarzenia, które pod jakimś względem zakłóca naszą równowagę. W normalnych warunkach stres jest czymś pozytywnym – ma mobilizować organizm do podjęcia działania, skutecznego poradzenia sobie z nieprzyjemną sytuacją. Najprostszy przykład? Stres ogarnia nas w momencie, gdy staniemy oko w oko z dzikim zwierzęciem. Pozwala nam uciec i schronić się szybko i bez tracenia czasu na zbędne analizy. Taki rodzaj stresu dosłownie ratuje nam życie!

Inaczej jest z przedłużającym się stresem. Ten życie nam rujnuje, choć jest to proces bardzo rozciągnięty w czasie. Co wywołuje stres o przewlekłym charakterze? Wyobraź sobie, że po ucieczce od dzikiego zwierzęcia przychodzi do Ciebie leśniczy, który oskarża Cię o zakłócanie spokoju w lesie. To kolejny bodziec stresowy. Leśniczy mówi, że poda sprawę do sądu, więc stresujesz się tym przed kilka kolejnych tygodni. W dodatku ze względów zawodowych musisz znów udać się do tego samego lasu. Znów czujesz stres, bo obawiasz się ponownego spotkania z dzikim zwierzęciem. Nie potrafisz rozwiązać żadnego z tych problemów, więc stres narasta. Silny stres nie opuszcza Cię ani na chwilę, nawet, gdy akurat czujesz się nieco lepiej. Stresory wciąż nękają Twoje myśli, a Ty ciągle jesteś gotowa do przejścia w „stan podwyższonej gotowości”. W dłuższej perspektywie to bardzo wyczerpujące i wyniszczające.

Ten obrazowy przykład pokazuje, że przyczyny stresu we współczesnym świecie potrafią szybko się nawarstwiać, a nam samym brakuje zasobów do ich efektywnego zwalczania. Sytuacja z atakiem dzikiego zwierzęcia nie zdarza się jednak zbyt często – jakie  więc przyczyny stresu wyczerpują nas na co dzień? Tak naprawdę może być nimi wszystko. To zależy od konkretnej osoby, jej charakteru i spraw, które są dla niej istotne – to, czym jest stres dla Ciebie, dla kogoś może wcale nim nie być. Niektórzy silnym stresem reagują na plotki usłyszane na swój temat, kogoś innego poważnie stresują niepewna sytuacja zawodowa.

Większości z nas najwięcej stresów dostarcza życie rodzinne oraz praca. W domu przejmujemy się zachowaniem dzieci, tym jak radzą sobie w szkole, zarządzaniem domowym budżetem czy brakiem porozumienia z partnerem. Źródła stresu w pracy to przede wszystkim wygórowane oczekiwania szefa, zbyt niskie kwalifikacje, konkurencja, w tym konkurencja na rynku pracy i wiele innych. Bardzo często źródła stresu z jednej dziedziny życia wpływają na stres na innym polu. Np. konflikty w rodzinie obniżają koncentrację i wydajność w pracy, przez co zaczynamy obawiać się o swoją pozycję w firmie.  

W porządku, ale jakie właściwie są te szkodliwe dla zdrowia objawy stresu? Wczesne objawy stresu to tzw. wyostrzenie zmysłów, zwiększenie możliwości funkcji poznawczych. Pojawiają się po to, by człowiek był w stanie szybko znaleźć rozwiązanie niekorzystnej sytuacji. Jednak kiedy okazuje się, że problem jest bardziej złożony, stres się nasila i zaczyna na nas działać demotywująco. Pojawiają się problemy z racjonalnym myśleniem, dochodzą do tego uczucia frustracji, gniewu, poczucie braku sprawczości. Gdy człowiek na tym etapie nie zdoła uporać się z sytuacją, stres przejdzie w fazę trzecią – wycofania, ucieczki od problemu. Kto często dochodzi ze swoimi problemami do tego punktu, może całkowicie zamknąć się w sobie i odizolować od towarzystwa.

Jakie są objawy stresu, jak odczuwa go nasz organizm? Objawy fizjologiczne stresu to wzmożenie napięcia mięśni, przyspieszenie oddechu, wzrost ciśnienia krwi, przyspieszenie pracy serca, problemy z koncentracją i rozchwianie emocjonalne. Są to reakcje na stres, które pojawiają się w pierwszej kolejności po zaistnieniu sytuacji stresowej. Z czasem przeradzają się w bardziej złożone i poważniejsze problemy ze zdrowiem. Są to tzw. objawy somatyczne stresu, czyli zaburzenia funkcjonowania organizmu, które wynikają ze złej kondycji psychicznej.  

Skutki stresu to wspomniane choroby somatyczne: bóle brzucha, głowy, kręgosłupa, stawów, zespół jelita drażliwego, zaparcia i nudności. Wpływ stresu na organizm bywa bardzo rozległy i nie daje się tak łatwo zdiagnozować. Zwykle, gdy pacjentce dokuczają przewlekłe bóle, np. brzucha, w pierwszej kolejności poszukuje się konkretnej przyczyny – zapalenia wyrostka robaczkowego albo choroby wrzodowej żołądka. Negatywne skutki stresu o podłożu somatycznym można skutecznie zwalczyć eliminując jedynie źródło problemu, a więc sam stres.

Inne skutki stresu? Bezsenność, drażliwość, zwiększona nerwowość, drżenie rąk, tiki nerwowe, spadek libido, zaburzenia miesiączkowania, spadek wagi, niestrawność, zaburzenia samooceny, a nawet depresja.

Stres dotyczy każdego z nas. W dzisiejszych czasach tak naprawdę większość osób ma z nim styczność na co dzień. Musimy więc jakoś sobie z nim radzić i neutralizować jego skutki. Istnieje wiele różnorodnych sposobów na stres, a na każdą z nas działa coś innego. Znanym sposobem na stres jest np. aktywność fizyczna, oczywiście dostosowana do możliwości i upodobań ćwiczącego. To ważne, by metodę zwalczania napięcia dobierać pod siebie, inaczej… ona sama w końcu też zacznie nas stresować. Bardzo prosto o to przy aktywności fizycznej – jeśli nie lubisz biegania, to stresować będzie Cię już sama myśl o treningu. O odprężającym wpływie joggingu nie może być tu mowy.

Jak pozbyć się stresu za pomocą diety? Przede wszystkim uzupełniając ją o produkty zawierające tryptofan, czyli aminokwas biorący udział w wytwarzaniu serotoniny – hormonu szczęścia. Ponadto musisz jeść produkty bogate w selen, witaminę D, kwasy tłuszczowe omega-3 i witaminy grupy B. Wszystkie odpowiadają za prawidłowe działanie układu nerwowego, a tym samym stabilność nastroju. Jedz nie tylko gorzką czekoladę, ale też mięso, jaja, ryby, pełnoziarniste produkty zbożowe i zielone warzywa liściaste. Nie ulegaj stereotypowi, że najlepszym pocieszycielem są słodycze i niezdrowe przekąski. Choć powodują szybką poprawę nastroju, to jedynie na krótko. W dłuższej perspektywie działają negatywnie zarówno na mózg, jak i na… figurę. Dodatkowe kilogramy będą przecież kolejnym stresorem!

Co na stres, jeśli nie jedzenie? O wiele bezpieczniej jest znaleźć ukojenie nerwów w pielęgnacji ciała. Zwłaszcza, że nadmierny stres wyraźnie wpływa na Twoją urodę. Sprawia, że jesteś spięta, garbisz się, tak, jakbyś zamykała się w sobie. Na stres reaguje też skóra – szarzeje i szybciej pokrywa się zmarszczkami. Przewlekły stres przyspiesza bowiem procesy starzenia organizmu. Co możesz więc zrobić?

Działaj dwutorowo. Z jednej strony ograniczaj skutki stresu poprzez stosowanie kosmetyków przeciwzmarszczkowych i odżywiających cerę, z drugiej pielęgnuj ciało kosmetykami, które będą poprawiać Ci nastrój.

Pielęgnacja twarzy którą praktykujesz powinna uwzględniać kremy do twarzy dodające cerze blasku i energii, np. z witaminą C (NIVEA Q10 PLUSC Odmłodzenie + energia) albo ekstraktem z zielonej herbaty (NIVEA Urban Skin Ochrona).

Jak rozładować stres zabiegami pielęgnacyjnymi? Znajdź czas dla siebie przynajmniej dwa razy w tygodniu. Sięgaj po takie kosmetyki do ciała i twarzy, których użycie sprawia Ci najwięcej przyjemności – maski do twarzy, olejki do kąpieli i balsamy do ciała o zniewalającym zapachu. Oto produkty, które szczególnie polecamy:

• Olejek w balsamie Wanilia i olejek migdałowy
• Lekki mus do pielęgnacji ciała Dzika malina i biała herbata
• Suflet do ciała Kwiat wiśni i olejek jojoba
• Pielęgnujący płyn do kąpieli i żel pod prysznic 2w1 Goodbye Stress o zapachu lawendy i miodu
• Żel pod prysznic Take me to Mexico
• Peeling ryżowy z bio borówkami Smooth rice scrub
• Urban Skin Naturalny blask 10-minutowa maska w płachcie

Wybieraj produkty o zapachach, które lubisz najbardziej, które dodają energii. Odprężająco podziała na Ciebie gorąca kąpiel z użyciem rozkosznie odprężającej maski intensywnie nawilżające do twarzy, przy przygaszonym świetle, a zadbane ciało z miękką, pełną blasku skórą doda Ci pewności siebie.

Wiesz już, że ciało pomaga rozluźnić gorąca kąpiel relaksacyjna. A jak rozluźnić mięśnie, które są szczególnie spięte (np. kark i szyja pod wpływem stresu w pracy)? Z pomocą przyjdą się treningi rozciągające i rolowanie mięśni na rollerze. Szczególnie odprężające są joga i pilates, ale równie dobrze możesz spróbować każdego rodzaju aktywności.

Niektóre kobiety czują przypływ energii i pozytywnego myślenia dopiero pod wpływem wysiłku o wysokiej intensywności. Ćwiczenia rozluźniające możesz wykonywać nawet w domu, bo nie potrzeba do nich wiele wolnego miejsca. Kilka ćwiczeń rozluźniających mięśnie warto wykonywać po każdym treningu właściwym, ale warto wykonać je też wieczorem, by wyciszyć się przed snem. Na dynamiczne ćwiczenia zarezerwuj sobie czas w pierwszej połowie dnia. Naładujesz się energią na wiele godzin!

Dobre efekty daje także uprawianie sportu poza domem. Wyjście z domu i oderwanie się od codzienności pozwala oczyścić myśli i nabrać więcej dystansu. Co pomaga na stres? Świetne jest pływanie, bo nie obciąża organizmu, a rozluźnia mięśnie.

Jeśli chodzi zaś o rolowanie, jest to bardzo dobry sposób na samodzielne rozluźnienie mięśni. Która z nas miałaby czas i możliwości, by raz w tygodniu chodzić na masaż? Rolowanie – choć może być bolesne – przyniesie Ci ulgę w dolegliwościach związanych ze stresem (bóle pleców, głowy).

Czujesz się zestresowana już o poranku? Najlepsze na stres rano to wbrew pozorom nie filiżanka kawy, ale raczej zielonej herbaty. Na rozładowanie stresu może pomóc Ci także… zimny prysznic i żel do mycia ciała o energetyzującym zapachu. Może być Ci ciężko się przemóc, ale szybko przyzwyczaisz się do tego rytuału. Zwłaszcza, że taki prysznic wyraźnie poprawi napięcie skóry, zmniejszy opuchliznę i obrzęki.

Niektóre sposoby na uspokojenie są prostsze niż mogłoby się wydawać. Zamiast od razu sięgać po coś na uspokojenie z apteki, najpierw zacznij spędzać więcej czasu na świeżym powietrzu. Jeśli mieszkasz w mieście, kilka razy w tygodniu jedź do lasu, nad jezioro, w otoczenie czystej przyrody. Jak zmniejszyć stres w takich warunkach? Rób to, co sprawia Ci najwięcej przyjemności. Pływaj w jeziorze, jesienią zbieraj grzyby, a zimą wróć do dzieciństwa i ulep bałwana.

Domowe sposoby na stres to także picie ziół. Zaopatrz się w melisę, możesz też przygotować własną mieszankę z dziurawca, kozłka lekarskiego, rumianku i lawendy. Napar warto pić wieczorem. Skoro jesteśmy już przy wieczornych rytuałach – wieczór to jedna z lepszych pór na stosowanie różnych sposobów walki ze stresem, które pomogą Ci wyciszyć się po całym dniu i lepiej spać. Jak zredukować stres przed snem? Co najmniej na godzinę przed położeniem się do łóżka nie korzystaj z komputera i telefonu, nie oglądaj też telewizji. Rozrywki przy ekranach urządzeń elektronicznych zastąp lekturą książki albo czasopisma. Wypróbuj także oddechowe metody na stres. To tzw. trening świadomego oddechu. Połóż się płasko i spróbuj oddychać przeponą. W ciągu 10 sekund rób głęboki wdech tak, by powietrze wypełniło brzuch. Następnie wypuszczaj powietrze przez 5 sekund. Wykonuj tyle powtórzeń, ile jesteś w stanie bez nadmiernego zmęczenia.

Nie duś w sobie lęków i wątpliwości, rozmawiaj o nich z koleżankami. Może ktoś podsunie Ci proste rozwiązanie problemu. A jak się zrelaksować, gdy czujesz nagły przypływ negatywnej energii, ale akurat nie możesz oderwać się od obowiązków? Miej pod ręką gadżet antystresowy, np. gumową, elastyczną piłeczkę wypełnioną mąką. W dłoniach kumuluje się bardzo dużo stresu, ugniatanie piłeczki pozwoli Ci go rozładować.

Jak się nie denerwować na co dzień? Jeśli ciągle masz poczucie, że obowiązki Cię przytłaczają, w głowie kłębią Ci się myśli i wciąż o czymś zapominasz, zacznij… planować swoje dni. Zapisuj wszystkie, nawet najdrobniejsze obowiązki i sprawy do załatwienia. Nie chodzi o to, by plan dnia wypełniać po brzegi – dałoby to efekt odwrotny do zamierzonego, gdyby nie udawało Ci się realizować założonych planów. Terapeutyczny efekt będzie miało już samo spisanie obowiązków. Zwolnisz w ten sposób swoją głowę z nieustannego myślenia o tym, co masz do załatwienia.

Kiedy jesteś sama w domu i nikt Cię nie słyszy, możesz też wypróbować takie sposoby na odstresowanie, jak… krzyk! Zdziwisz się, jaką ulgę poczujesz, gdy się wykrzyczysz. Boisz się, że rozładowanie napięcia w taki sposób nie spodoba się Twoim sąsiadom? Krzycz w poduszkę.

Niekiedy domowe sposoby na uspokojenie nie przynoszą wystarczających efektów. Nie jest to kolejny powód do zamartwiania się, lecz motywacja, by pomocy szukać gdzie indziej. Być może będzie Ci potrzebne leczenie stresu z pomocą psychologa i środków farmaceutycznych. Skąd masz wiedzieć, że już czas na leczenie przewlekłego stresu?

Niestety, objawy długotrwałego stresu są różne i nie każda z nas potrafi bądź chce wprost powiązać je ze stresem. Najczęściej na leczenie decydujemy się dopiero w momencie, gdy stres wywołuje konkretne objawy somatyczne, np. bóle głowy, naprzemienne biegunki i zaparcia, duszności i ucisk w klatce piersiowej. Zwykle próbujemy leczyć konkretne choroby, ale rezultaty są kiepskie, bo nie eliminujemy źródła problemów – stresu.

Jak leczyć stres? Nie czekaj, aż pod jego wpływem nabawisz się jakiejś choroby. Udaj się do psychologa, bo stres jest problemem związanym z psychiką. Lekarz pomoże Ci zmienić sposób myślenia, zaleci wdrożenie technik relaksacyjnych oraz zmianę trybu życia. Elementem terapii może być nawet wyjazd, zmiana środowiska, dłuższy urlop w pracy. Wszystko to powinno być wspierane terapią farmakologiczną.

Może się wydawać, że od przewlekłego stresu nie ma ucieczki. To nieprawda – wielość naturalnych sposobów na uspokojenie pokazuje, że każda z nas może zwalczyć ten problem. Kiedy podejmowane na własną rękę działania nie pomagają, warto potraktować długotrwały stres jako chorobę – taką jak inne – i udać się z nią do lekarza. Życie bez nadmiernego stresu jest możliwe!