Z fryzurami jest jak z ubraniami. Nie wszystkie służą każdemu. Dwie różne kobiety mogą wyglądać skrajnie odmiennie w tej samej sukience, tak samo jak w tej samej fryzurze. Fryzury należy jednak dobierać nie tylko zgodnie z kształtem twarzy czy typem urody, ale też z uwzględnieniem typu i możliwości włosów. Niewłaściwie dobrane cięcie włosów albo fryzura to kolejne dwa powody, dla których Twoje włosy mogą być oklapnięte.
Wiesz już, że sposobem na tłuste włosy są fryzury ograniczające kontakt włosów z twarzą i nie wymagające częstego ich odgarniania. W cenie są więc różne wygodne upięcia. Musisz mieć jednak przy tym na uwadze, by upięcie nie odbierało fryzurze objętości. Włosy zebrane w kucyk stają się ulizane? Zwiąż je nieco luźniej, ale wcześniej zrób lekki tapir, kilka pasm skręć wokół własnej osi i rozluźnij, a następnie podepnij spinkami przy głowie. W ten sposób przy Twojej głowie zacznie się więcej dziać. Bardzo dobrym rozwiązaniem są dla Ciebie także wszelkie fryzury w stylu messy – kucyk, koczek, półkoczek. Masz to szczęście, że od wielu sezonów są one niezwykle modne!
Przeczytaj także: Najmodniejsze fryzury w 2020.
A jak dodać włosom objętości poprzez cięcie? Poproś fryzjera o wyznaczenie nowego miejsca przedziałka. Zanim włosy przyzwyczają się do takiego ułożenia, będą u nasady znacznie bardziej uniesione. Jeśli masz grube włosy, możesz pozwolić sobie na cieniowanie. Jeśli nie, spróbuj lekkiej trwałej, której zadaniem nie jest wyraźnie skręcić włosy, ale właśnie je unieść. Jeśli lubisz nosić krótsze włosy – to świetnie! Ścinając je w stylu pixie cut zyskujesz warunki do układania fryzur z objętością. Krótkie pasma są lżejsze, łatwiej więc unieść je podczas stylizacji, stworzyć z nich układające się warstwowo fale oraz pazurki.