Jakie zastosowanie ma mocznik w kosmetyce?

Zacznijmy od wyjaśnienia, co to jest mocznik. Ten powszechny składnik kosmetyczny to tak naprawdę naturalny element Twojej skóry. W naskórku znajduje się zaledwie 1% mocznika, ale jeśli dojdzie do nawet niewielkiego ubytku w tym obszarze, z pewnością szybko to odczujesz. Zauważysz nieprzyjemną suchość oraz zwiększoną skłonność do podrażnień. Niestety z czasem mocznika ubywa, a u osób po 70. roku życia jest go w skórze nawet do 8 razy mniej niż u ludzi w wieku 30 lat. Co ciekawe, mocznik to również składnik NMF, czyli Naturalnego Czynnika Nawilżającego. To specyficzny zestaw związków składających się na warstwę rogową naskórka. Musimy podkreślić, że mocznik to substancja higroskopijna, która ma wyjątkową zdolność do pochłaniania wody. Skoro wyjaśniliśmy, co to mocznik, czas na omówienie jego praktycznego zastosowania.

To substancja, która potrafi zdziałać sporo dobrego dla skóry. Jedno z najważniejszych zastosowań mocznika dotyczy leczenia zainfekowanych ran – odczuwalnie przyspiesza ich gojenie. To zasługa jego właściwości antyseptycznych i złuszczających. Mocznik znakomicie wspiera usuwanie martwych komórek naskórka. Ponadto wykazuje on również działanie antybakteryjne, a przy tym hamuje świąd. Opisane właściwości mocznika wykorzystuje się również w leczeniu oparzeń słonecznych. Czasami stosuje się go nawet w usuwaniu kurzajek.

A jakie działanie mocznika najbardziej ceni się w kosmetyce? Oczywiście złuszczające oraz nawilżające. Z tego względu to częsty składnik silnie nawilżających kremów i balsamów. Ponadto mocznik poprawia wchłanianie się innych kosmetyków!

Zastosowanie mocznika jest naprawdę szerokie. To zaskakująco wszechstronna substancja. Wykorzystuje się go zarówno w kosmetyce, jak i w dermatologii. Kluczowe jest jednak jego stężenie. Zatem – jak i kiedy stosować mocznik?

●Po kosmetyki z mocznikiem sięgaj, gdy Twoja skóra twarzy lub ciała stanie się przesuszona, a na łokciach czy stopach dojdzie do jej rogowacenia. Możesz też stosować go profilaktyczne. Co więcej, mocznik dobrze radzi sobie z rozstępami. Dlatego, jeśli zauważysz, że na Twojej skórze pojawiły się czerwone pręgi, niezwłocznie sięgnij po krem z mocznikiem. Zminimalizuje on nawet widoczność starszych rozstępów. Produkty z mocznikiem warto również stosować w okresie menopauzy. Właśnie wtedy jego poziom w skórze znacząco spada, co negatywnie odbija się na jej elastyczności i napięciu. W codziennej pielęgnacji skóry bez specjalnych potrzeb czy problemów wystarczy mocznik w stężeniu 2%.

● Mocznik znakomicie sprawdza się w pielęgnacji cery suchej, atopowej czy ze skłonnością do łuszczenia. W odpowiednim stężeniu nie zaszkodzi nawet cerze wrażliwej. Na jakie dawkowanie mocznika postawić w wymienionych przypadkach? Właściwe stężenie to 5-10%.

● Stężenie powyżej 10% poleca się osobom zmagającym się z trądzikiem oraz tzw. rybią łuską. Wiąże się to ze wspomnianym działaniem złuszczającym. W chorobach skóry kluczowe znaczenie ma tzw. efekt keratoliczny mocznika. Powstaje on wskutek rozpuszczania oraz denaturacji aminokwasów.

● Stosowanie mocznika zaleca się w zmaganiach z rogowaceniem okołomieszkowym. To dolegliwość objawiająca się licznymi, niewielkimi grudkami na całym ciele, a zwłaszcza na nogach i ramionach. Tutaj zalecane są preparaty ze stężeniem o wysokości 30%. Kosmetyki z mocznikiem wspierają usuwanie martwego naskórka oraz przyczyniają się do ograniczenia występowania nowych zmian.

● W gabinetach kosmetycznych wykonuje się peelingi i kuracje złuszczające z mocznikiem w 30-40% stężeniu.

● Produkty zawierające mocznik w stężeniu 40-50% dostępne są wyłącznie na receptę. Umożliwiają bardzo silne złuszczanie skóry.

A czy można mówić o szkodliwości mocznika? Jeśli stosuje się go we właściwy sposób, z pewnością nie. Chociaż jest to substancja syntetyczna, nie uczula.

Mimo że to substancja znana nauce już od dawna, to mocznik w kosmetologii obecny jest od krótkiego czasu. Na szczęście cieszy się coraz większą popularnością. Wspomnieliśmy już, że pochodzenie mocznika w kosmetyce jest syntetyczne. Jednak nie musisz się go obawiać – to substancja znakomicie przebadana i nieuczulająca. Często stosuje się go w połączeniu z kwasem mlekowym, salicylowym, a także lanoliną czy gliceryną. Mocznik kosmetyczny dostępny jest jako samodzielny składnik w postaci bezwonnego proszku, którym możesz wzbogacić swoje kosmetyki. Nadaje się również do tworzenia własnych kosmetyków od podstaw. Wystarczy, że rozpuścisz go w wodzie, a następnie dodasz do kremu czy balsamu. Dobrze spisuje się także jako składnik złuszczającej kąpieli do stóp. Jednak wiemy, że nie każdy lubi samodzielne tworzenie kosmetyków. Poza tym określenie odpowiedniej ilości i stężenia mocznika bywa dość kłopotliwe. W takich wypadkach śmiało stawiaj na gotowe produkty zawierające w składzie mocznik (Urea). Wybór tego właściwego nie powinien być trudny, ponieważ mocznik w kosmetyce jest mocno rozpowszechnioną substancją.

Zawierają go różnego rodzaju produkty do ciała. Znajdziesz go w balsamach do ciała, kremach do rąk oraz do stóp. To również składnik wielu kremów do twarzy. Ale na tym nie koniec! Trafia on nawet do szamponów i odżywek do włosów. Zdarza się, że to składnik olejków do ciała, produktów do stosowania po goleniu, toników do twarzy czy past do zębów. Poniżej znajdziesz informacje na temat tego, jak stosować mocznik w kosmetyce.

Tak, jak wspomnieliśmy, mocznik w kosmetykach występuje pod nazwą Urea. Ale właściwie co to mocznik w kremie? Jak już wspomnieliśmy to przyjazna dla skóry syntetyczna substancja. Nie należy kojarzyć jej z naturalnym produktem przemiany białkowej zbudowanym z amoniaku oraz dwutlenku węgla. Do produktów kosmetycznych trafia w postaci granulek lub proszku. Ma biały kolor, ale jest bezwonna. Nie rozpuszcza się w tłuszczach, lecz w wodzie. Najczęściej wybieramy mocznik w kremach. To rozwiązanie bezpieczne i bardzo wygodne – wystarczy wmasować produkt w miejsce, które potrzebuje nawilżenia.

Do najpopularniejszych produktów z tej kategorii niewątpliwie należy mocznik w kremie do stóp. Wspaniale radzi sobie z szorstkimi, pękającymi piętami. Warto stosować mocznik do pięt, ponieważ świetnie złuszcza suchy naskórek. To bardzo ważne, ponieważ naskórek na piętach narasta szybciej, niż się złuszcza. Poza tym ze względu na właściwości naprawcze wspomaga gojenie ewentualnych pęknięć. No i nie można zapomnieć, że z pewnością doskonale nawilży suche pięty. Mocznik w kremach do stóp występuje najczęściej w towarzystwie innych substancji pielęgnujących. Mogą być to panthenol lub alantoina łagodzące podrażnienia, witaminy A i C wspierające proces regeneracji skóry czy też kolagen, naturalne masła oraz wyciągi roślinne. Sporo wskazów dotyczących pielęgnacji stóp znajdziesz także w artykule: Suche pięty? Nasze sposoby na suche stopy.

Podobne działanie wykazują produkty do pielęgnacji ciała i rąk. Stosuj je, gdy zauważysz przesuszenie skóry lub po prostu w celach profilaktycznych. Kremy z mocznikiem przydadzą Ci się zwłaszcza zimą, gdy łatwo o przesuszenie i podrażnienie skóry. Sprawią, że nawet bardzo suche dłonie odzyskają miękkość oraz nawilżenie.

Co ciekawe, produkt nadający się do pielęgnacji każdej z wymienionych części ciała znajdziesz w ofercie NIVEA. Krem do ciała, rąk i stóp NIVEA Urea + Care to niezwykle uniwersalny kosmetyk, który musi znaleźć się w Twojej łazience. W jego składzie znajdziesz 5% mocznika oraz dexpanthenol. Powstał we współpracy z dermatologami, co gwarantuje bezpieczne, skuteczne działanie. Świetnie sprawdza się do skóry bardzo suchej, zapewniając aż 72-godzinne, intensywne nawilżenie przy regularnym stosowaniu.

Mocznik w maści, kremie czy żelu – opcji jest wiele, dlatego możesz wybrać tę, która odpowiada Ci najbardziej. Pamiętaj, aby dostosować stężenie do własnych potrzeb, a efekty z pewnością okażą się bardzo zadowalające. Nawilżenie, złuszczanie? Mocznik doskonale to potrafi!