Jest kilka czynności niezbędnych, a jednocześnie najbardziej ignorowanych, o których warto pamiętać, zanim zaczniesz się golić. Od teraz miej się na baczności, bracie. Ten początkowy, konieczny krok, to nic innego jak czysty ręcznik i zmiękczenie zarostu. Tak, może Ci się to wydać zaskakujące, ale pierwszy krok zaczyna się pod prysznicem. Gorąca para wodna działa na skórę, rozszerzając pory zmiękczając zarost, co tworzy idealne warunki dla właściwego golenia. A jak już tam wlazłeś, to nie zapomnij o złuszczeniu skóry peelingiem. Dzięki temu usuniesz martwe komórki naskórka oraz brud, które potem mogą przyczynić się do infekcji mieszków włosowych.
WŁAŚCIWE GOLENIE
Nie wiemy, w jaki sposób podkreślić to jeszcze mocniej, ale…UŻYWAJ MASZYNEK TYLKO Z OSTRYMI NOŻYKAMI. Im ostrzejsze, tym lepsze. Jedyne, co osiągną tępe ostrza, to wyrywanie włosów, a to w konsekwencji prowadzi do podrażnień i infekcji, więc lepiej unikaj ich jak wściekłego psa albo Twojej byłej. Ponadto ostry nie oznacza od razu, że musisz natychmiast biec do sklepu po jedną z tych supernowomodnych maszynek z dwudziestoma nożykami, które są grubą przesadą i naciskają skórę bardziej, niż to konieczne. No i oczywiście pamiętaj, że maszynka musi być czysta! Jednym z najczęstszych powodów podrażnień są właśnie te cwane bakterie zamieszkujące Twoją golarkę, więc od czasu do czasu przemyj ją alkoholem.
Kiedy już jesteś gotowy, by ostrze dotknęło Twojej twarzy, upewnij się, czy na pewno znasz kierunek wzrostu włosa i gol się tylko z włosem. Nigdy pod włos. I pamiętaj – tylko delikatne, krótkie pociągnięcia. I chociaż za pierwszym razem efekt końcowy może Cię nie zadowolić, na pewno unikniesz masy podrażnień. Jeśli zajdzie taka potrzeba, zrób drugie podejście. I znowu – tylko z włosem!