Pierwsze, co należy powiedzieć: wszystko zależy od tego, jaka jest Twoja sytuacja wyjściowa. Czy jesteś typem kanapowca, który właśnie podejmuje decyzję o zmianie trybu życia na aktywniejszy? Czy raczej zostałeś pozbawiony możliwości wychodzenia na treningi w plenerze albo na siłowni i zastanawiasz się, jak odnaleźć się w takiej niesprzyjającej rzeczywistości? W obu przypadkach plan działania i zabiegi motywacyjne muszą być nieco inne.
Jeśli chodzi o ćwiczenia dla początkujących w domu, musisz wypracować schemat postępowania, dzięki któremu ćwiczenia staną się Twoją rutyną i nie będziesz musieć każdego dnia zwalczać w swojej głowie myśli „a może by tak dziś nie ćwiczyć?”. Najlepsze rozwiązanie to po prostu wstać z kanapy i bez głębszych analiz zacząć się ruszać. W ten sposób nie dasz sobie czasu na powstanie myśli sabotujących oraz jakichkolwiek wątpliwości. Dobierz ćwiczenia tak, by cały trening trwał od 40 do 60 minut i by był różnorodny. Ważne jest także umiarkowane tempo i obciążenie – nie testuj na start programów promowanych przez gwiazdy fitnessu, byś nie nabawił się kontuzji i nie zniechęcił tym, że nie jesteś w stanie powtórzyć większości ćwiczeń albo utrzymać właściwego tempa. Ustal swoje rytuały, które uprzyjemnią Ci treningi. Przed treningami sięgaj po ulubione antyperspiranty, które zapewnią Ci świeżość przez cały czas trwania treningu.
Jeśli aktywność fizyczna nie jest Ci obca, ale aktualnie nie możesz wychodzić z domu, postaraj się patrzeć na domowe treningi nie jako na karę, ale jako na możliwość. Czy jest jakiś obszar w rozwoju fizycznym, który dotąd zaniedbywałeś? Może właśnie nadszedł czas, by się tym zająć? Traktuj treningi w domu tak samo, jak gdyby odbywały się one na zewnątrz. Wyznacz sobie stałe ich godziny z góry i ściśle się ich trzymaj. Zakładaj te same ubrania, a po skończonym treningu bierz prysznic i zjadaj swój typowy regeneracyjny posiłek. Staraj się ze wszystkich sił zachować pozory normalności, a motywacja Cię nie opuści!