Myślisz, że u małego dziecka, które je jeszcze niewiele, nie może dojść do próchnicy? Nic bardziej mylnego! Do rozwoju próchnicy wbrew pozorom wcale nie potrzeba tak wiele, o czym niech świadczy próchnica butelkowa. Jest to próchnica, która dotyka dzieci karmione butelką, najczęściej te, które karmione są w ten sposób za długo. Konsystencja pokarmów z butelki, a więc mleka modyfikowanego i różnych kaszek, sprzyja oblepianiu zębów i dokarmianiu złych bakterii w jamie ustnej. Jeśli dodatkowo pokarm z butelki jest dosładzany... To może skończyć się bardzo źle. Próchnica butelkowa rozwija się także dlatego, że pokarm z butelki często bywa spożywany przez dzieci w nocy. Po takim nocnym posiłku raczej żaden z rodziców nie dba już o ponowne umycie zębów maluchowi...
Próchnica u dziecka – jak się przed nią ochronić? By uniknąć próchnicy należy zrozumieć, że jest to choroba bakteryjna osłabiająca ząbki i powodująca ubytki. Jest ona niebezpieczna zwłaszcza dla maluchów (próchnica niemowlęca), ponieważ ich zęby mleczne są słabiej utwardzone, a przez to bardziej narażone na uszkodzenia. Bakterie mają dobre warunki do rozwoju próchnicy w szczególności po zjedzeniu przez dziecko słodyczy (batoników, ale także soków czy jogurtów), ponieważ cukier rozkłada się na agresywne kwasy zmiękczające szkliwo. Próchnica u niemowlaka może być także wynikiem utartych dań czy przecierów, które zbyt długo pozostają na zębach.
Co robić, gdy spotyka nas próchnica u dziecka, jak zapobiegać jej rozprzestrzenianiu się? Maluchowi pomogą: odpowiednia dieta bez cukrów, obowiązkowe mycie ząbków co wieczór i niepodawanie po tym jedzenia, a także niezasypianie ze smoczkiem butelki w ustach. Zawsze lepiej jest dbać o zęby zawczasu, od początku życia dziecka, niż później leczyć małe ząbki!