Ponieważ przy karmieniu butelką nie trzeba mieć dziecka przy piersi, rodzi się pokusa karmienia maluszka na leżąco. Gdy dziecko leży w łóżeczku, ręce rodzica odpoczywają. Musisz jednak wiedzieć, że picie z butelki na leżąco wiąże się z pewnymi zagrożeniami dla dziecka. Gdy dziecko leży, mleko z butelki wypływa nie tylko pod wpływem ssania, ale też działania siły grawitacji. Maluch może się więc zakrztusić, a nawet zachłysnąć. Mleko może też wpływać do tzw. nosogardła, prowadząc nawet do… zapalenia ucha. Jak to możliwe? U niemowląt drogi oddechowe są znacznie krótsze niż u dorosłego, w związku z czym poszczególne narządy, które one łączą, leżą bliżej siebie. Zalegające w nosogardle mleko może prowadzić do infekcji, która z łatwością przemieszcza się do uszu.
Jak zatem powinno wyglądać karmienie butelką noworodka? Najlepiej jest wziąć je na ręce i trzymać w pozycji półleżącej (dotyk, ciepło ciała rodzica i kontakt wzrokowy przyczynią się dodatkowo do budowania więzi z dzieckiem). Butelka powinna znajdować się pod kątem prostym do ust dziecka. Maluch powinien obejmować ustami całą podłużną część smoczka. Smoczek powinien być w całości wypełniony mlekiem przez cały czas karmienia, by zminimalizować ilość połykanego podczas karmienia powietrza.
Jak często podawać dziecku butelkę? Zasada jest taka sama, jak przy karmieniu piersią. Należy przeprowadzać karmienie butelką na żądanie.